Minister nauki chce zwiększenia dostępu naukowców z Polski do międzynarodowych baz danych, a także ograniczenia problemów w pracy badawczej, związanych z koniecznością stosowania Prawa zamówień publicznych. Zapowiedział inicjatywę legislacyjną, która pozwoli to uprościć.
W transmitowanej online debacie udział wzięli minister nauki oraz przedstawiciele środowisk naukowych i akademickich. Debata związana była z akcją „Nauka do naprawy”, w ramach której środowisko naukowe zgłaszało m.in. zgłaszało postulaty zmian w systemie szkolnictwa wyższego i nauki. Inicjatorami akcji i debaty były pismo Forum Akademickie oraz Polska Akademia Nauk (PAN).
Podczas debaty szef Forum Akademickiego zapytał ministra nauki m.in. o Prawo zamówień publicznych. Według naukowców – mówił red. Piotr Kieraciński – jest ono „zmorą działalności naukowej, zwłaszcza podczas realizacji grantów: problemem są przedłużające się, kłopotliwe procedury. Czy minister spróbuje poluzować te procedury dotyczące zamówień publicznych; ułatwić je – zwłaszcza w przypadku realizacji grantów Narodowego Centrum Nauki i innych agencji?”.
„Widzimy problem i będziemy się starali to zmienić – zadeklarował minister nauki Dariusz Wieczorek. – Jestem absolutnie za tym, żeby w tym zakresie nie korzystać z aż tak restrykcyjnych przepisów dotyczących zamówień publicznych. W pracy naukowej, badawczej, konieczność ogłaszania przetargów wydaje się stratą czasu. (…) Chcę, by środki wydawać efektywnie, również w przypadku badań, gdzie ważna jest szybkie podejmowanie decyzji i elastyczność decyzji”.
Szef resortu nauki zapowiedział, że zmiana w tym zakresie wymaga inicjatywy ustawodawczej i uzgodnień z Urzędem Zamówień Publicznych. Zmianę można przeprowadzić przy okazji planowanej nowelizacji ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce albo – jak powiedział – „wcześniej, jako odrębną inicjatywę ustawodawczą”.
Prowadzący debatę red. Kieraciński przypomniał, że w ostatnich latach został ograniczony dostęp do międzynarodowych baz danych, które są jednym z podstawowych narzędzi badacza. „Negocjacje cenowe z wielkimi właścicielami, wydawcami baz danych są właściwie niemożliwe” – podkreślił redaktor, pytając ministra, czy planowane jest zwiększenie dostępu do baz danych i jakie będzie finansowanie Wirtualnej Biblioteki Nauki (narzędzia, które umożliwia polskim naukowcom bezpłatny dostęp do światowych zasobów wiedzy – elektronicznych baz danych oraz czasopism i publikacji naukowych w wersji elektronicznej – przyp. PAP). Pytał też o ew. plany przywrócenia programu, który pokrywał koszty publikacji w otwartym dostępie w wiodących wydawnictwach naukowych.
Minister Wieczorek ocenił ograniczony dostęp do baz danych jako „bardzo istotny problem”. Dodał, że w budżecie MNiSW na 2024 rok zaplanowano na ten cel (wykupienie dostępów – PAP) 270 mln zł.
Dodał, że resort chce zwiększać dostępność, a rozmowy na ten temat już się rozpoczęły.
Polskie uczelnie dostaną niebawem ankietę, w której będą mogły przekazać ministerstwu informacje, ile środków wydały na dostęp do baz danych (dodatkowo, poza środkami ministerialnymi, które są odgórnie opłacane i co roku negocjowane). „Powinniśmy mieć taką wiedzę, a obecnie jej nie mamy. Będziemy wtedy ewentualnie próbowali renegocjować kontrakty” – zapowiedział.
Wieczorek zapewnił, że jest zwolennikiem poszerzenia dostępu do tych zasobów, i że jego resort chce „docelowo powrócić do tego, co było w 2014-2015 roku, kiedy dostęp był najszerszy”.
„Trzeba się też zastanowić, czy czasami takiej bazy nie tworzyć w Polsce: gdzie można będzie swoje artykuły publikować w języku polskim i angielskim” – zasugerował.
Podczas debaty ministra Dariusza Wieczorka pytano też o problemy z ewaluacją pracy uczelni. Obowiązek przeprowadzania co cztery lata oceny poziomu badań w zakresie poszczególnych dyscyplin naukowych, prowadzonych w uczelniach i instytutach naukowych, wynika z ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce z 2018 r. Na podstawie wyników ewaluacji dokonywanej przez Komisję Ewaluacji Nauki minister przyznaje jednostkom kategorie w poszczególnych dyscyplinach nauki. Od przyznanej kategorii uzależnione jest prawo do nadawania stopni naukowych, prowadzenia studiów oraz finansowanie. Pierwsza ewaluacja w nowym kształcie objęła wyjątkowo pięcioletni okres – lata 2017-2021, a kolejna – obejmie lata 2022-2025. Kształt ewaluacji i sposób jej realizacji jest przedmiotem nieustannej dyskusji w środowisku naukowym.
Zapytany o problemy z tym związane minister zapewnił: „trzeba zdawać sobie sprawę, że jeśli chodzi o ocenę uczelni, to doskonałego systemu nie znajdziemy”.
Dodał, że kwestia ta jest obecnie przedmiotem dyskusji uprawnionych gremiów, np. Komisji Ewaluacji Nauki, Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego, konferencji rektorów uczelni (KRASP i KRUP). I to od nich minister nauki „oczekuje propozycji najbardziej optymalnych rozwiązań”.
„Trzeba i tu próbować znaleźć rozwiązania, które będą akceptowane przez większość środowiska naukowego, akademickiego, żeby podział tych środków (na uczelnie – PAP) był uczciwy. Bo dzisiaj widzimy, że ewaluacja niekoniecznie odzwierciedla poziom nauki czy dydaktyki na poszczególnych uczelniach. Oczekujemy, że w tym roku propozycje ze strony gremiów i środowiska się pojawią. I że to będzie odpowiedź na sygnalizowane problemy. Chcę zakończyć ten rok konkretnymi rozwiązaniami” – zapowiedział minister.
Dodał, że niedługo kończy się obecny cykl ewaluacji, po którym musi się rozpocząć kolejny. „Chciałabym, żeby to się odbyło już na nowych warunkach, na jasnych, klarownych zasadach” – zadeklarował.
Nauka w Polsce, Anna Ślązak
zan/ agt/