Kiedy zacząć myśleć o kierowaniu własną karierą? Odpowiedź brzmi: każdy moment jest dobry, jednak im szybciej tym lepiej. We współczesnej rzeczywistości kluczowy w kierowaniu własną karierą zdaje się być już moment wyboru profilu klasy w liceum, czy później podejmowania decyzji odnośnie przedmiotów, które będę zdawane na maturze w stopniu podstawowym bądź rozszerzonym. Te z pozoru błahe decyzje są niezwykle ważne, ponieważ warunkują dalszą przyszłość. Wówczas zaczynają pojawiać się pytania: kim chcę być w przyszłości? O jakiej karierze marzę? Co dawałoby mi przyjemność i satysfakcję, a zarazem godne życie? Rozpoczyna się przegląd kierunków będących w ofercie poszczególnych uczelni, jak i wymogów, którym należy sprostać. Innymi słowy pojawia się swego rodzaju łamigłówka: jak powiązać swoje zainteresowania, przedmioty szkolne, w których czuję się mocny z wyborem kierunku studiów i tym samym ścieżki kariery? Rozwiązanie tej zagadki stanowi pierwsze zalążki wizji przyszłego JA.
Niektórym udaje się urzeczywistnić swoje założenia, inni odczuwają na własnej skórze, że życie czasem weryfikuje ludzkie plany i zmusza do innych, lepszych bądź gorszych decyzji, po to by możliwie jak najbardziej dostosować się do obowiązujących w danej chwili wymogów rynku pracy. Niemniej, zarówno jedni, jak i drudzy muszą nadal myśleć o kierowaniu własną karierą, o tym by pozostać cennymi pracownikami i nie dać się wygryźć konkurencji. Jak to osiągnąć? Poprzez nieustanne podnoszenie własnych kwalifikacji: rozwój umiejętności, np. zdobycie wiedzy dotyczącej obsługi danego programu, czy też pogłębienie już istniejącej wiedzy, naukę języków obcych, poprawę umiejętności interpersonalnych itp. Idea wszystkim dobrze znana. Jednak skąd wiedzieć, na czym się skupić i które kompetencje rozwinąć najpierw? Pomocne mogą tu być: wnikliwa obserwacja trendu rozwoju firmy i analiza umiejętności przełożonych.
Analiza kierunku rozwoju przedsiębiorstwa, w którym pracujemy i zrozumienie jej wizji pozwoli już teraz zacząć dostosowywać się do przyszłego modelu. Na przykład, pracownik na stanowisku wymagającym kontaktu z klientem wie, że jego firma rozpoczyna wchodzenie na rynek francuski z zamiarem otworzenia tam swojej filii. Co ten pracownik może zrobić by utrzymać, a nawet podnieść swoją wartość dla firmy? Może pomyśleć o nauce języka francuskiego.
Innym proponowanym podejściem jest zwrócenie uwagi na umiejętności bezpośredniego przełożonego, czy też kogoś jeszcze wyżej w hierarchii firmy. Czemu? Każdy chce kiedyś awansować i nierzadko zastanawia się: co takiego ma mój przełożony, czego nie mam ja? Dobry trop, jednak przeważnie kończy się on na postawieniu samego pytania. A gdyby tak dokonać głębszej, obiektywnej analizy. Może pozwoliłaby ona dostrzec obszary, nad którymi należy popracować np. umiejętność negocjacji czy prezentacji. Teraz wystarczy sięgnąć po książkę albo inne źródła wiedzy i dokształcić się w tym obszarze. Efekt może nie być natychmiastowy, jednak będzie to krok we właściwym kierunku.
Do około osiemnastego roku życia, czyli czasu, w którym podchodzimy do matury, każdy z nas otrzymuje podobny poziom wykształcenia (podstawa programowa jest taka sama, różnice wynikają jedynie z wybranego profilu klasy, który to kładzie nacisk na rozwinięcie wybranych obszarów wiedzy). To, co dzieje się później można już nazwać kierowaniem własną karierą. Proces ten jest żmudny, wieloetapowy, przynosi wzloty i upadki, jednak w podsumowaniu daje wiele satysfakcji, ale i wymaga wysiłku. Wysiłku, który jest nieunikniony, gdyż rozwój wpisany jest w istotę człowieka.