Luiza Kulczycka
Jak napisać najlepsze CV i list motywacyjny
CV i list motywacyjny to podstawa w staraniu się o pracę. Większość z nas jednak podchodzi do tego tematu bardzo nieumiejętnie, dokumenty, które mają być naszą wizytówką, stają się gwoździem do trumny i sprawiają, że nie zostajemy przyjęci na stanowisko, które nas interesuje. W odpowiedzi na takie sytuacje powstała książka Luizy Kulczyckiej pt. Jak napisać najlepsze CV i list motywacyjny.
Książka skierowana jest nie tylko do pracowników, którzy chcą objąć najbardziej intratne wakaty, ale również dla tych, którzy zajmują się branżą Public Relations czy rekrutacją. Każda z tych grup znajdzie w niej coś dla siebie. Pracownicy nauczą się pokazywać od jak najlepszej strony i zainteresować przyszłego pracodawcę, rekruterzy natomiast krytycznie oceniać CV i listy motywacyjne oraz wyłapywać spośród nich prawdziwe perełki.
Luiza Kulczycka nie kryje, że swoją książkę opiera na wiedzy i doświadczeniu Jeffa Taylora, eksperta od tematyki poszukiwania pracy. Jej książka jest właściwie przełożeniem jego rad na polskie realia. Z pewnością mocnymi stronami tej książki są wiedza autorki i liczne przykłady, które pokazują, jak w praktyce zastosować poszczególne techniki budowania dokumentów rekrutacyjnych. Kulczycka nie skupia się tylko i wyłącznie na kwestii listu motywacyjnego i Curriculum vitae, w jej opracowaniu znalazły się również porady dotyczące pisania innych treści, takich jak np. list referencyjny.
Książka oferuje nam gotowe wzory CV, które możemy wykorzystać na własny użytek oraz wskazówki, w jaki sposób pisać o swoich sukcesach, żebyśmy zostali odebrani, jako osoby wiarygodne oraz posiadające odpowiednie doświadczenie. Niestety ta recenzja nie będzie jednym, wielkim peanem zachwytu w stronę autorki, zawiera bowiem niuanse, które nie do końca odpowiadają mojemu widzeniu sprawy.
Zaliczyć możemy do nich przede wszystkim fakt, że Luiza Kulczycka radzi, jakoby zrezygnować z zamieszczania swojego zdjęcia w CV. Takie podejście wydaje mi się być wręcz odwrotne od efektu, jaki chcemy uzyskać. Nasza wizualna prezencja jest przecież dla pracodawcy bardzo ważna, przynajmniej w części przypadków. Czytając czyjś życiorys pracodawca chce w jakiś sposób zidentyfikować się z osobą aplikującą, a pozbawienie go zdjęcia sprawia, że traci punkt odniesienia. Nie jest w stanie wyobrazić nas sobie na konkretnym stanowisku. Kolejną kwestią są ograniczenia autorki, jeśli chodzi o objętość naszego CV. Zaleca ona, żeby nie przekraczało 2 stron. Takie sztywne ramy wydają mi się być mało innowacyjne. Wszak niektórzy ludzie mogą się pochwalić prawdziwie imponującym dorobkiem, a ograniczanie ich w możliwości zaprezentowania tego dorobku, niekoniecznie podziała na ich korzyść.
W książce zabrakło mi jednej, niezwykle istotnej rzeczy. Mianowicie autorka wydaje się bagatelizować Internet, jako potężne medium pozwalające dotrzeć do potencjalnego pracodawcy. Na dzień dzisiejszy CV pojawiają się pod postacią specjalnie stworzonych do tego celu stron internetowych, mają szeroki wydźwięk, są udostępniane, głośno o nich na portalach społecznościowych. Nie można o tym zapominać i choć moim zdaniem książkę czyta się lekko i przyjemnie, to nie stanowi ona vademecum w kwestii, o której traktuje.
Dla osób, które całkowicie nie mają pojęcia o pisaniu poprawnego CV czy listu motywacyjnego, oczywiście może być pomocą. Jednakże dla tych, którzy poszukują czegoś więcej niż tylko szablonowego myślenia, ta książka może być niewystarczająca. Tradycyjne i mało twórcze spojrzenie sprawia, że książce brakuje polotu. Wiadomym jest przecież, że jeśli aplikujemy na kreatywne stanowisko, to musimy się czymś wykazać, zaprezentować się, jako człowiek pełen pomysłów, tryskający niecodziennym podejściem, a tutaj niestety tego nie ma. Tak więc moim skromnym zdaniem CV Kulczyckiej nie będzie się nadawać jednakowo dla każdego.
Niemniej jednak z książką zapoznać się warto. Każde świeże spojrzenie na sprawę pozwala przecież wypracować własny styl.