Nauka Emigrantka – to cykl filmów o polskich naukowcach pracujących za granicą, który być może wkrótce będziemy mogli oglądać w internecie. Autorka pomysłu czeka jednak na wsparcie internautów, bo bez ich finansowego wsparcia nie uda się zrealizować cyklu.
„Narzekamy, że naukowcy wyjeżdżają, bo wiemy, że są mądrzy i fajnie byłoby mieć ich tu na miejscu. Prawie nic o nich nie wiemy, bo redakcje nie mają pieniędzy, aby wysyłać dziennikarzy za granicę” – mówi pomysłodawczyni projektu Urszula Kaczorowska, przedstawiając swój projekt w jednym z serwisów crowdfoundingowych.
W planowanym cyklu Nauka Emigrantka chce ona przedstawić historie polskich naukowców, którzy wyjechali za granicę. Jak przekonuje, dużo tracimy nic nie wiedząc o ludziach, którzy wyjechali. Jak im się tam żyje, nad czym obecnie pracują, jakimi otaczają się ludźmi, jaki mają obraz Polski z oddali i czy chcieliby do niej wrócić.
W sukurs przychodzą jej młodzi polscy naukowcy, pracujący za granicą. „Nie zawsze jest tak, że to życie za granicą jest usłane różami. Dobrze dowiedzieć się o tych pozytywnych i negatywnych stronach naszego wyjazdu” – mówi neurobiolog Jakub Lewicki z Instytut Karolinska.
„Potrzebna jest wymiana doświadczeń nie tylko na poziomie bardzo naukowym, ale na poziomie życia codziennego. Jak wygląda kwestia kontraktów, urlopów macierzyńskich, kwestia mobilności, dobierania ludzi w jednej grupie badawczej” – zauważa dr Joanna Bagniewska, zoolog z brytyjskiego University of Reading.
Kaczorowska uzyskała też wsparcie m.in. prof. Janusza Bujnickiego – najmłodszego profesora Polskiej Akademii Nauk. „Uważam, że moja praca ma wymiar międzynarodowy mimo tego, że mój dom jest w Polsce, to jednak bardzo dużo podróżuję, kontaktuję się z naukowcami za granicą, współpracujemy w różnym wymiarze. (…) Czuję się częścią międzynarodowej społeczności naukowej” – mówi prof. Bujnicki. „Ja sam nie widziałbym, jakie pytanie zadać moim kolegom czy koleżankom za granicą. Ja taką opowieść mogę zacząć z mojej strony, ale bardzo przyda się, jeżeli będziemy mieli pomoc kogoś, komu uda się spiąć ze sobą wysiłki z obydwu stron” – dodaje.
Wszystkie filmy będę umieszczone na specjalnie stworzonym kanale w serwisie YouTube. Liczba filmików będzie uzależniona od ilości uzbieranych pieniędzy. Do 7 kwietnia pomysłodawczyni musi uzbierać 35 tys. zł. Zebraną kwotę chce przeznaczyć na bilety lotnicze, kolejowe, miejskie, noclegi, wyżywienie na miejscu nagrania, wypożyczenie sprzętu do nagrania, pokrycie kosztów związanych z produkcją filmu.
Dlaczego ważne jest to, żeby odwiedzić naukowców za granicą, a nie zmontować materiał z rozmów nagranych przez Skype? „Bo w środowisku, w którym żyją na co dzień uruchamiają się prawdziwe emocje i przemyślenia” – wyjaśnia Urszula Kaczorowska. Liczy, że na jej projekcie skorzystają pasjonaci nauki, sami naukowcy, studenci, biznes, instytucje odpowiedzialne za finansowanie nauki.
„Każdego roku instytucje odpowiadające za finansowanie nauki w Polsce wydają sporo pieniędzy, by nauka się rozwijała. Czy jednak stworzone przez nie programy są skrojone na miarę? Czy oferują naukowcom dokładnie to, czego potrzebują? Rozmowy, które przeprowadzę z naukowcami w ramach tego projektu na pewno posłużą pomocą” – pisze pomysłodawczyni.
Urszula Kaczorowska ukończyła dziennikarstwo w warszawskim Collegium Civitas. Przez ostatnie cztery lata zawodowo współpracowała z naukowcami. Najpierw w Instytucie Badawczym promowała polsko-szwajcarskie projekty badawcze. W latach 2015-2016 koordynowała międzynarodowy konkurs dla naukowców FameLab w Centrum Nauki Kopernik.
Osoby, które chciałyby wesprzeć projekt, wszelkie informacje znajdą na stronie: https://polakpotrafi.pl/projekt/nauka-emigrantka. Osoby wspierające mogą liczyć m.in. na zaproszenie na spotkanie z naukowcami po skończonym projekcie; logo czy zdjęcie na planszy końcowej każdego z filmów.